Dzisiaj zaledwie kilka gdyńskich pocztówek – wynik pewnego popołudniowego spaceru. Zwróćcie uwagę na parę kaszubskich staruszków. Siedzą oni na ławeczce na Placu Kaszubskim, trzymając się za ręce. To według opowieści Jakub i Elżbieta Scheibe. Podobno gdy po powrocie z Ameryki bogaty Jakub postanowił zbudować kamienicę (którą rzeźba wskazuje palcem), Elżbieta poprosiła o dobudowanie narożnika na ostatniej kondygnacji, z którego rozciągał się widok na Półwysep Helski. Kiedy on wypływał w morze, ona z narożnika kamienicy wypatrywała jego powrotu. Dzisiaj można przysiąść się do tej romantycznej pary i razem z nimi podziwiać Plac Kaszubski.
