Koniec tegorocznego lata będzie należał do Papuszy, której historia wraca we właśnie wydanej książce Angeliki Kuźniak i filmie Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze, w którym rolę tytułową zagrała Jowita Budnik. Oto opis książki Kuźniak: “Bronisława Wajs. Po cygańsku Papusza, czyli lalka. Poetka odkryta przez Jerzego Ficowskiego i wynoszona na piedestał przez Juliana Tuwima. Jej wiersze, proste piosenki pełne tęsknoty za przyrodą, są do dzisiaj chlubą cygańskiego dziedzictwa. Popularność, która przyniosła jej rozgłos, szybko okazała się przekleństwem. Posądzenie o zdradę plemiennego kodeksu złamało Papuszy życie. Latami żyła w odosobnieniu i pogardzie. Ostracyzm odbił się głęboko na jej zdrowiu, również psychicznym. Gdy w 1987 roku umarła, pochowano ją z dala od cygańskich mogił. Angelika Kuźniak dotarła do bezcennych materiałów archiwalnych, które rzucają nowe światło na los legendy cygańskiej poezji. Pamiętnik Papuszy, jej listy do Jerzego Ficowskiego czy korespondencja z Julianem Tuwimem to także nieocenione źródło informacji dotyczących realiów życia polskich Cyganów. Wędrówki z taborami, rzeź na Wołyniu, przymusowe osiedlanie, nieufność Polaków, a nade wszystko przywiązanie do przyrody i wolności. Papusza to znakomita opowieść reporterska o świecie, którego już nie ma. I cenie, jaką płaci się za inność.” Zamierzam przeczytać tę książkę, by poznać losy tej niezwykłej Cyganki, która “choć żyła życiem swojego taboru, ukradła niejedną kurę czy królika i była bita przez męża, bo takie jest cygańskie prawo i takie było cygańskie życie”(Julia Hartwig), jednak przez swoich została odrzucona. Nie mogę się doczekać także projekcji wspomnianego filmu “Papusza”, który będzie między innymi prezentowany w trakcie Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Nazywany jest dziełem eksperymentalnym, utrzymanym w czarno-białej konwencji. Zobacz trailer.
