Oto kolejna receptura prosto z Londynu. Nie wymaga od nas ani wiele czasu, ani wielkich umiejętności kulinarnych, a jakie pyszne!
Składniki: 4 banany, pół szklanki mleka sojowego, pół szklanki oleju, 2 szklanki mąki (każda się nadaje, więc wybór należy do nas) garść rodzynek, tabliczka gorzkiej czekolady, 2 łyżki kakao, pół szklanki ksylitolu (zamiast cukru) lub 10 suszonych daktyli, łyżeczka proszku do pieczenia.
Sposób przygotowania: w blenderze miksujemy 3 banany z mlekiem sojowym, xylitolem lub daktylami i kakao. W drugim naczyniu mieszamy mąkę i proszek do pieczenia. Do mąki z proszkiem dodajemy zmiksowaną masę i olej (Marta czasem dodaje też garść razowych płatków śniadaniowych). Część masy wlewamy do foremki, na niej układamy pokrojonego w plasterki banana, zalewamy resztą masy. Na koniec łamiemy tabliczkę czekolady i kawałki wkładamy do ciasta (możemy dodać cynamon do smaku). Pieczemy w rozgrzanym piekarniku (180 stopni) około 40 minut. Pychota!