Znalazłam go przypadkiem, kiedy zmierzałam do Malborka. Mój wzrok przyciągnęła zrujnowana wieża kościoła, dlatego postanowiłam zboczyć z trasy i zobaczyć, co to za miejsce. Odkryłam ruiny przepięknej świątyni i pozostałości cmentarza, który tak zarósł, że spacer po nim przyprawiał mnie o dreszcze.
Jak głosi umieszczona na ruinach kościoła informacja, cmentarz ewangelicki powstał najprawdopodobniej na miejscu wcześniejszego cmentarza katolickiego, po roku 1818, kiedy kościół przekazano protestantom. Najstarsze nagrobki (w stylu neogotyckim) pochodzą z 1848 roku.
Zdjęcia przedstawiają ruiny kościoła p.w. świętych Szymona i Judy Apostołów. Według informacji na kościele – mury w stylu gotyckim pochodzą z XIV-XV w., wnętrze z XVI w., zakrystia z roku 1819, a wieża z lat 1853-1854. Stan kościoła jest katastrofalny, a szkoda, bo widać ślady jego dawnego piękna.
Wspaniały przykłady sztuki sepulkularnej i ludzkiego barbarzyństwa zarazem.
Niestety, jest zarośnięty, przez co widać tylko dwa piękne nagrobki, w tym ten z aniołem. Na forum Marienburg znalazłam zdjęcia robione o innej porze roku, widać na nich inne, piękne nagrobki.