Dlaczego warto było wziąć udział w Gdańskim Festiwalu Kultury Żydowskiej 2013

festiwalJechałam za sprawą niezastąpionej Ani, nadal nie wiem, dlaczego, ale z przekonaniem, że na film o gdańskich Żydach. Na miejscu, przy ulicy Partyzantów w Gdańsku, okazało się, że idziemy do synagogi na wykład ukazujący codzienne życie Żydów w Wolnym Mieście Gdańsku. 

Gdańsk widziany oczyma “starego” Ankera, Soni i Pinchasa

SoniaWeszłyśmy do niewielkiej, ale wypełnionej po brzegi salki, gdzie po chwili pani Monika Bahyrycz rozpoczęła swój wykład, a bardziej spacer po Gdańsku, którego już nie ma. Przed oczyma przewijały się slajdy ukazujące życie Simona Ankera, miejsca związane z tym ważnym gdańskim Żydem, bogatym kupcem handlującym zbożem. Na jednym ze zdjęć 50-lecie ślubu, na drugim Simon stoi w otoczeniu synów. Przy okazji usłyszałyśmy o loży wolnomularskiej “Gedania” i budynkach, które do Ankera należały. Na szczęście nie doczekał wojennej pożogi, odszedł w 1935 roku. Kolejna historia to losy panienki z dobrego domu, pochodzącej z Mińska Żydówki Sonii Astrachan. Dzieje  jej rodziny związały się z Gdańskiem, gdy w 1919 roku bolszewicy opanowali Mińsk. Wtedy to Leon i Menucha (rodzice) postanowili wyjechać do Gdańska. Dziewczynka dorastała w dostatku, później studiowała literaturę niemiecką na uniwersytetach w Wiedniu i Brukseli. Jej rodzina to przykład syjonistów, przestrzegających tradycji żydowskich, jednak niezbyt religijnych. Syjonistyczny aspekt w życiu Sonii był ważny, gdyż łączy się z nim romantyczna i szczęśliwa historia miłości do syjonisty – Aby. Gdańsk poznany z perspektywy dziewczynki to świat kultury – teatrów żydowskich, świat zakupów –  sklepów bogatych gdańskich Żydów, u których dziewczyna mogła robić zakupy. Ostatnim, gdańskim bohaterem był Pinchas Taubenblatt pochodzący z Rzeszowa, od 1929 mieszkaniec Wolnego Miasta. Jego historia to świat coraz trudniejszych realiów, chłopiec, uczeń niemieckiej szkoły, w 1936 roku zrezygnował z nauki w niej, gdyż zmuszano go do śpiewania nazistowskich piosenek. Gdańska rzeczywistość widziana oczyma Pinchasa to świat organizacji żydowskich edukujących młodych Żydów rzeczy przydatnych w trakcie powrotu do Palestyny. Nie będę snuła dalszych losów Sonii i Pinchasa, celem wykładu było bowiem pokazanie świata gdańskich Żydów przed Zagładą.

O tym, co  wynikło z kosztowania koszernej kuchni

Wykład zakończył się, a my ruszyłyśmy na “obchód” tego niezwykłego miejsca, jakim jest gdańska synagoga (przez wiele lat po wojnie funkcjonowała tutaj szkoła muzyczna). Podziwiałyśmy wystawę “Żydzi gdańscy. Ślady”, gdy dostrzegłyśmy koszerne smakołyki. Miałyśmy szczęście nie tylko skosztować  pysznych przekąsek, ale również poznać Hankę Kossowską, niezwykłą kobietę, a na dodatek osobę prowadzącą warsztaty koszernej kuchni (i nie tylko!). Ujęły mnie jej osobowość i otwartość, mam nadzieję, że pewne wspólne przedsięwzięcia zawodowe pozwolą nam się spotkać. 

Dlaczego warto?

Dla mnie odkrywanie dawnego świata to wciąż fascynująca podróż w czasy, które odeszły. Wielokulturowość i przenikanie się odmiennych rzeczywistości to coś, co nas, moim zdaniem, wzbogaca. Z gdańskiego festiwalu wyszłam nie tylko bogatsza w wiedzę o świecie tutejszych Żydów, ale także z planami na kolejne, wielokulturowe projekty. To bezcenne. 

P.S. Dziękuję, Aniu za kolejne niebanalne wydarzenie, które dzięki Tobie – stało się moim udziałem. 

Zapraszam do komentowania!

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s