Oto niezawodny przepis na rogaliki, które dla mnie mają “smak” Ostroroga i domu przy ulicy Wronieckiej 20. Są delikatne i niezwykle smaczne. Mistrzynią w ich wypiekaniu jest moja Babcia Irka, jednak dzięki dzisiejszemu doświadczeniu kulinarnemu wiem, że piecze się je łatwo i szybko. Polecam!
Oto przepis na około 80-90 niewielkich rogalików, myślę, że spokojnie można zredukować ilość składników o połowę, jeśli wiemy, że 80 rogali to zbyt wiele.
Składniki:
1 kg mąki
1 szklanka mleka
40 dag tłuszczu (2 kostki masła lub margaryna Kasia)
10 dag drożdży (kostka)
4 duże jaja
25 dag marmolady lub powideł (średniej wielkości słoik)
6 łyżek cukru
olejek waniliowy (cały)
szczypta soli
Przygotowanie:
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy rozkruszone suche drożdże, dodajemy cukier, szczyptę soli, olejek, wlewamy mleko, wbijamy jajka i mieszamy ciasto. W rondelku topimy masło i powoli (ciepłe) wlewamy do ciasta. Cierpliwie zagniatamy (ma ono tłustą “powłokę”, ale nie dodajemy mąki). Na godzinę wstawiamy w chłodne miejsce, najlepiej na balkon (przykrywamy ściereczką kuchenną). Ciasto rośnie w zimnie (o czym z zaskoczeniem przekonałam się dzisiaj). Po godzinie wykładamy ciasto na stolnicę, oddzielamy po kawałku, wałkujemy i kroimy trójkąty. Na każdym trójkącie kładziemy łyżeczkę powideł i zawijamy rogalik. Wkładamy do rozgrzanego piekarnika (180-190 stopni) na około 15 minut (aż do uzyskania złotego koloru). Po wyjęciu lukrujemy (woda z cukrem pudrem i sokiem z cytryny). Smacznego!
a ile mleka?
Poprawione – 1 szklanka:) Pozdrawiam.