Szwajcarski region Ticino leżący tuż przy granicy z Włochami to raj dla miłośników rowerów, a także pieszych wycieczek. Okolice Lugano dają nieograniczone możliwości wędrowania po górach. Jedną z ciekawych propozycji jest tak zwana “trasa cudów” – z Cademario (Ponte di Vello) do Novaggio i z powrotem.
Czas trwania wycieczki: około 4 godzin (w spacerowym tempie).
Dystans: 9 kilometrów.

Wędrówkę rozpoczynamy na skąpanym w zieleni lasu parkingu tuż przy zakręcie drogi (Ponte di Vello), już poza zabudowaniami Cademario. Początkowo trasa biegnie wzdłuż schowanych w lesie pojedynczych domków letniskowych, przecina rzeczkę, by po chwili doprowadzić nas do młyna. Dzisiaj pełni on także funkcję sezonowego schroniska, niestety, nam nie było dane napić się tutaj kawy, budynek był zamknięty. Drogowskaz tuż przy spienionych wodach rzeki daje nam szansę wyboru drogi do Novaggio, decydujemy się na nieco dłuższą, ale w dalszej perspektywie nie ma to znaczenia, bo krótsza trasa będzie naszą drogą powrotną z Novaggio, tym samym unikniemy nudy.
Trasa jest doskonale wytyczona i bardzo malownicza. Szwajcarski las wygląda tajemniczo. Na tych, którzy wybiorą się na wędrówkę do Novaggio, czekają ciekawe zakątki: stare mostki, farmy, młyn, pozostałości kopalni, a także zabytkowe kamienne mury. Urocze miejsca czekają, by zrobić piknik, a na koniec skorzystać z kąpieli w przeraźliwie zimnym strumieniu tuż pod młyńskim wodospadem.
fot. Manfred Voelker

cudne pejzaże
To prawda, las, pomimo deszczu, wyglądał magicznie.