Urodzinowa podróż bloga (tak tak, tydzień temu minęły dwa lata od pierwszego wpisu), pomimo tego, że zbyt krótka, to bardzo ciekawa, a hasło „Czasami warto się zgubić” – niemalże nabiera symbolicznego wymiaru, kiedy z uporem maniaka, odrzucając GPS, próbuję podążać za znakami.
