Te piękne anioły strzegą wejścia do kościoła Friedrichswerder w Berlinie. Dzisiaj świątynia pełni funkcję muzeum. Szukając informacji o kościele, odkryłam, że zaprojektował go Karl Friedrich Schinkel, który był mistrzem wśród architektów i urbanistów, słynnym nie tylko w Prusach. Kościół i anioły nie przeżyły zawieruchy wojennej w całości, co widać na zdjęciu z 1951 roku, na szczęście… Continue reading Anioły z kościoła Friedrichswerder w Berlinie
Te piękne anioły znajdują się na fragmentach starej ceglanej bramy obok kościoła św. Piotra i Pawła w Gdańsku. Łaciński napis nad ich głowami głosi: Adiutorium nostrum in nomine Domini (Wspomożenie nasze w imieniu Pana). Słów poniżej, poza niemieckim wyrazem kościół, nie potrafię rozszyfrować. Sprawdziłam, że data na bramie pochodzi z czasów, kiedy świątynia była najważniejszym… Continue reading O gdańskich aniołach z ropuchą w tle
Pewnego wrześniowego popołudnia, kiedy spacerowałam po cmentarzu w Røros, dostrzegłam pięknego anioła, prawdopodobnie część złamanego krzyża na grobie Jensa i jego żony, gospodyni domowej (tak głosi napis) - Ingeborg. Wyglądał pięknie we wrześniowym słońcu.
Ciekawe anioły znajdują się nad wejściem do katedry w Trondheim. Przyciągnęły mój wzrok nie tylko swym pięknem. Zainteresował mnie napis z nimi sąsiadujący. Teraz wiem, że te niebiańskie stworzenia informują o tym, że wchodzimy do Domu Pana. Co więcej - "wiszą" tuż nad bramą do nieba, o czym informuje drugi napis. Tak więc, bramy raju… Continue reading Anioły z katedry w Trondheim
Co prawda pochodzi z Wyspy Spichrzów, ale teraz stoi wśród innych reliefów na tyłach Dworu Artusa w Gdańsku u zbiegu Piwnej z Chlebnicką. Przykuł moją uwagę, kiedy pewnego wrześniowego popołudnia biegłam na ważne spotkanie. Znalazłam jednak chwilę, by podejść, popatrzeć i poznać część jego tajemniczej historii. Wykonano go w Gdańsku, około 1460 roku, materiałem jest… Continue reading Anioł z Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Postanowiłam stworzyć kategorię poświęconą aniołom, gdyż od lat kolekcjonuję je, to znaczy tylko te, które mnie ujęły, nie interesuje mnie ich ilość, ale to "coś". Na początek niewielka galeria zdjęć tych, które udało się uchwycić w kadrze.
nie tylko miejsca 