Na zamku Ehrenburg

Droga na zamek Ehrenburg wije się wśród obsypanych śniegiem pól w dół. W najmniej spodziewanym momencie naszym oczom ukazuje się osadzony na wysokiej skale burg. W dawnych czasach nie do zdobycia. Dzisiaj prowadzi do niego most przerzucony nad, chciałoby się napisać przepaścią, pozostałościami dawnej suchej fosy. Brama zamknięta, ale wystarczy pociągnąć za wiszący tuż nad… Continue reading Na zamku Ehrenburg

Legendy Spessartu – zamek Miltenberg

Niewielkie miasto Miltenberg rozpościera się na zakolu Menu, pomiędzy lasami: Spessart i Odenwald, w Dolnej Frankonii - historycznej krainie  przynależącej do Bawarii. Miasteczko słynie z wielu ciekawych miejsc, dzisiaj jednak opowiem o legendzie związanej z królującym nad miasteczkiem zamkiem. Droga do niego prowadzi obok starego żydowskiego cmentarza, który przycupnął wśród zieleni. Przypomina on o dawnych… Continue reading Legendy Spessartu – zamek Miltenberg

Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Litwie, a boicie się zapytać

Mój długi weekend z litewskim przyjacielem, a raczej z grupą Litwinów, którzy biorą udział w naszym wspólnym projekcie, zainspirował mnie do zgłębienia tajemnic Litwy, a raczej przepytania Rytisa o jego ojczyznę. Oto krótki zapis naszej wieczornej rozmowy, a raczej wynik mego przepytywania:) 5 x Litwin o Litwinach uważamy, że Litwinki są najpiękniejszymi kobietami na świecie… Continue reading Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Litwie, a boicie się zapytać

O podziemnym “pałacu”, czyli Yerebatan Saray w Stambule

Do podziemnego "pałacu", a dokładniej ogromnej cysterny na wodę wiodą 52 schody. Jest największym z kilkuset zbiorników znajdujących się pod Stambułem. Ulokowana niedaleko Hagia Sofia, zbudowana w VI wieku na rozkaz cesarza bizantyjskiego Justyniana, miała dostarczać pałacowi wodę, oczywiście na wypadek wojny, oblężenia lub zatrucia wody w akweduktach przez najeźdźcę. W XV wieku, po zdobyciu… Continue reading O podziemnym “pałacu”, czyli Yerebatan Saray w Stambule

Diabelskie miejsca – Teufelsbrück w Hamburgu

Na mapie świata odnajdziemy wiele miejsc "dotkniętych" przez owiane legendą biesy. Jednym z takich naiwnych diabłów jest "patron"  Teufelsbrück, czyli diabelskiego pomostu z przedmieść Hamburga. To tutaj, wpływający do Elby potok uprzykrzał życie mieszkańcom, dlatego postanowili wybudować mostek. Okazało się to niełatwym zadaniem, robota nie szła, więc budowniczy zawarł pakt z diabłem. Obiecał mu duszę… Continue reading Diabelskie miejsca – Teufelsbrück w Hamburgu

10 powodów, dla których warto pojechać do Stambułu

Stambuł to, jak teraz modnie się mówi, moja destynacja numer jeden. Kilkunastokrotnie odwiedzałam to miasto i nigdy nie jest mi dość, zawsze odkryję coś nowego. Nic dziwnego, wszak to ogromna metropolia. Piękna o każdej porze roku, szczególnie jednak wiosną, kiedy symbol Stambułu - tulipany - są w rozkwicie. Powodów, dla których uwielbiam to miasto, jest… Continue reading 10 powodów, dla których warto pojechać do Stambułu

W dawnej stolicy Spiszu – Lewocza

Dzisiaj zabieram Was na wędrówkę po malowniczym słowackim miasteczku, które warto odwiedzić przy okazji pobytu we wschodniej Słowacji. Lewocza, bo o niej mowa, pewnie lata świetności ma już za sobą, jeśli jednak szukamy miejsc wyjątkowych, gdzie czas się zatrzymał, to miasteczko z pewnością nas nie rozczaruje. Lewoczę okalają mury obronne, symbol dawnej świetności  leżącego na… Continue reading W dawnej stolicy Spiszu – Lewocza

O Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie słów kilka

W dawnych czasach mówiło się o tej nekropolii, że "nigdzie nie można mieć piękniejszego pogrzebu, niż tutaj - na Łyczakowie". Każdy, kto odwiedził ten cmentarz, z pewnością potwierdzi te słowa. Położony na pagórkach wśród zieleni, wypełniony arcydziełami sztuki - nagrobkami bogatych lwowian, kryje w sobie prawdziwe piękno. Dawniej zaliczany do "wielkiej czwórki" polskich cmentarzy, obok:… Continue reading O Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie słów kilka

La Alberca – raj dla miłośników czarnej szynki i tradycyjnych barów tapas

La Alberca to bardzo malownicze miasteczko położone godzinę drogi od Salamanki (niecałe 80 km odległości). Warto je odwiedzić, by poczuć ducha przeszłości, niecodzienną atmosferę, inną od tej, której doświadczamy w Madrycie, Barcelonie czy Salamance. Spacer rozpoczynam przy krzyżu. Katolicyzm jest wpisany w historię miasteczka bardzo mocno, powszechnie wiadomo, że jego mieszkańcy wręcz manifestują przynależność do… Continue reading La Alberca – raj dla miłośników czarnej szynki i tradycyjnych barów tapas

Niemcy bez tajemnic – w krainie rozbójników – Spessart

Odkrywanie Niemiec z Niemcem to coś, czego można mi pozazdrościć. Odwiedzam miejsca, o których nie piszą w polskich wydaniach przewodników, próbuję lokalne potrawy, poznaję nieznane historie i zwyczaje. Moja wiosenna wizyta w krainie rozbójników, czyli w Spessart, pokazała piękno Dolnej Frankonii, a dokładniej gór rozpościerających się na terenie Hesji i Bawarii. Podążałam szlakiem dawnych rozbójników,… Continue reading Niemcy bez tajemnic – w krainie rozbójników – Spessart

Szwajcaria dla aktywnych – trasa cudów – Cademario – Novaggio

Szwajcarski region Ticino leżący tuż przy granicy z Włochami to raj dla miłośników rowerów, a także pieszych wycieczek. Okolice Lugano dają nieograniczone możliwości wędrowania po górach. Jedną z ciekawych propozycji jest tak zwana "trasa cudów" - z Cademario (Ponte di Vello) do Novaggio i z powrotem. Czas trwania wycieczki: około 4 godzin (w spacerowym tempie).… Continue reading Szwajcaria dla aktywnych – trasa cudów – Cademario – Novaggio

Z cyklu szczęśliwe miejsca – Gertraudenbrücke w Berlinie

Moja lista miejsc, gdzie szczęście jest na wyciągnięcie ręki, robi się coraz dłuższa. Tym razem wystarczy odwiedzić Berlin, a dokładniej dzielnicę Mitte, i na  Gertraudenbrücke (moście Gertrudy) odnaleźć pomnik tej świętej. Przypomina on o istnieniu piętnastowiecznego  szpitala, którego patronką była święta Gertruda. Ta opiekunka podróżnych, była także  przywoływana  przeciwko gorączce, szczurom i myszom (szczególnie  polnym).… Continue reading Z cyklu szczęśliwe miejsca – Gertraudenbrücke w Berlinie

Szwajcaria dla aktywnych – Monte San Salvatore – Morcote

Szwajcaria to doskonałe miejsce dla wszystkich lubiących aktywny wypoczynek. Można nie tylko  przejechać ją wzdłuż i wszerz rowerem (znam takich śmiałków), ale przede wszystkim skorzystać z niebywałej urody szlaków. Jedną z ciekawych propozycji jest droga ze szczytu Monte San Salvatore do malowniczego Morcote. Jej długość wynosi 9,8 km, a czas przejścia trasy około 3-4 godzin… Continue reading Szwajcaria dla aktywnych – Monte San Salvatore – Morcote

Na szlaku przemytników, oliwek i jedwabiu – Gandria

Do Gandrii (dzielnicy szwajcarskiego Lugano) wiedzie malownicza ścieżka wijąca się na skarpach tuż nad Jeziorem Lugano (Lago di Lugano). Kiedy w sierpniowe popołudnie opuszczam dzielnicę Lugano zwaną Castagnola i kieruję się w stronę ukrytej wśród oliwnych wzgórz Gandrii, nie wiem jeszcze, jakie malownicze widoki czekają na mnie tuż za kamienną bramą oliwnej ścieżki. Aż trudno… Continue reading Na szlaku przemytników, oliwek i jedwabiu – Gandria

Na słoniu, tuktukiem i na bambusowej tratwie – czyli moje tajskie podróżowanie

W Tajlandii można podróżować na wiele sposobów - wszystko zależy od zasobności portfela i pomysłu podróżnika. Jednym słowem, opcji mamy do wyboru, do koloru. "Tam znajdziemy naszego tuktuka" Te słowa usłyszałam, gdy po trwającej ponad dobę  podróży samolotami, opuściłam niewielki budynek terminalu lotniczego w Chiang Mai. Nazwa wzbudziła moje  zaciekawienie, jednak nie zdążyłam zapytać, co… Continue reading Na słoniu, tuktukiem i na bambusowej tratwie – czyli moje tajskie podróżowanie

A jednak Paj, czyli mój tajski raj

Kiedy myślę wakacje, przed oczyma mam tegoroczne obrazki: dostojną Łabę uchodzącą z Hamburga do morza, malownicze kanały Brugii, spowite mgłą poranka jezioro Lugano, a także tajskie pola ryżowe. Odkryłam wiele miejsc, poznałam wiele nowych smaków, podziwiałam piękno natury oraz dzieła wielkich mistrzów, jednak najchętniej myślami wracam do Paj, maleńkiego miasteczka w północnej Tajlandii, mojego wakacyjnego… Continue reading A jednak Paj, czyli mój tajski raj

Valle Verzasca i jej tajemnice

Szwajcarski kanton Ticino (Tessyn) - położony w południowej części kraju, tuż przy granicy z Włochami, kryje w sobie wiele   ciekawych miejsc i niecodziennych historii. Jedną z niezwykłych, a zarazem popularnych miejscówek jest Dolina Verzasca (Valle Verzasca) ze słynną tamą,  kamiennym mostem czy położonym gdzieś na końcu świata wodospadem w Sonogno. Malowniczo położona droga, która… Continue reading Valle Verzasca i jej tajemnice

Sztuka uliczna – skrawki fotografii

Oto kilkanaście zdjęć z uchwyconymi muralami - przywiezionymi z moich bliższych i dalszych podróży. Można rzec, że pochodzą z różnych stron świata.

Tajlandia na talerzu – czyli o tajskich potrawach słów kilka

Do Tajlandii jechałam ze stereotypowym przekonaniem, że co jak co, ale na tajskim jedzeniu nie przetrwam 10 dni. Takie wspomnienia wywiozłam z Chin, gdzie kuchnia niekoniecznie mi smakowała. Byłam w błędzie. Nie dość, że nie tęskniłam za naszym jedzeniem, to na dodatek polubiłam ostre potrawy - bo taka właśnie jest tajska specyfika. Dzisiaj myślę, że… Continue reading Tajlandia na talerzu – czyli o tajskich potrawach słów kilka

Z cyklu kultowe miejsca – brukselczyk Manneken-Pis … jako Peruwianin

Myślę, że każdy odwiedzający Brukselę słyszał o tej figurce - fontannie siusiającego chłopca. W każdym razie przy Rue de l'Etuve wiodącej do  Grand-Place de Bruxelles (fr.)/ Grote Markt van Brussel (niderl.) zawsze kłebią się tłumy turystów, którzy bardzo chętnie fotografują Manneken-Pis. Przewodniki podają dwie legendy o siusiającym chłopcu, jedna z nich mówi o tym, że był synem… Continue reading Z cyklu kultowe miejsca – brukselczyk Manneken-Pis … jako Peruwianin

W poszukiwaniu szczęścia…Maison de l’Etoile w Brukseli

W poszukiwaniu szczęścia warto wpaść do Brukseli, by na tutejszym Grand Place, pod numerem ósmym, tuż nieopodal ratusza, odnaleźć pomnik Everaerda 't Serclaesa, czternastowiecznego brukselskiego radcy. W 1356 roku w czasie podboju miasta przez flandryjskiego hrabiego wspomniany radca zrzucił flandryjską flagę z ratusza i przywrócił miasto Brabancji. Dzisiaj pod arkady kamienicy ściągają rzesze turystów, by… Continue reading W poszukiwaniu szczęścia…Maison de l’Etoile w Brukseli

Niemcy na talerzu – smak Hesji i Bawarii

Dzisiaj podróż kulinarna - do krain położonych na granicy Hesji i Bawarii - słynnego Odenwald i Spessart. Z racji na "wszechotaczający" bór na talerzu nie może zabraknąć dziczyzny i grzybów. Czego próbowałam, możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Potrawy były smaczne, jednak daleko im do lekkości, a zjedzona na śniadanie "kartoffelsalat" przypominała o sobie prawie cały… Continue reading Niemcy na talerzu – smak Hesji i Bawarii

Niemcy nieznane – zamek Mespelbrunn

Góry Spessart położone w Hesji i Bawarii słyną jako kraina rozbójników. W dawnych wiekach przez należące do arcybiskupów Moguncji lasy wiodły szlaki handlowe, a podróżujący po nich kupcy padali ofiarą lokalnych zbójów. W tym pięknym zakątku Niemiec mieści się niezwykle uroczy zamek na wodzie - Mespelbrunn. Wygląda bardzo malowniczo wśród zieleni lasów, otoczony fosą i… Continue reading Niemcy nieznane – zamek Mespelbrunn

Niemcy na weekend – z wizytą w Michelstadt

To urokliwe miasteczko położone jest o godzinę drogi z lotniska we Frankfurcie nad Menem. Leży w Hesji, tuż przy granicy z Bawarią, otoczone przez słynny masyw górski Odenwald. To z tymi górami łączy się średniowieczna legenda o Nibelungach - karłach zamieszkujących podziemną krainę Nibelheim. Michelstadt urzeka nie tylko  pięknem uliczek, domów szachulcowych, murów obronnych, ale… Continue reading Niemcy na weekend – z wizytą w Michelstadt

Amasya – z wizytą w dawnej stolicy królów Pontu

Dawna stolica starożytnego Królestwa Pontu robi piorunujące wrażenie na przybyszach. Położona nad Yeşilırmak, czyli Zieloną Rzeką, otoczona przez Góry Pontyjskie, pociąga swym niezwykłym pięknem, szczególnie, kiedy spogląda się na nią z jednego z punktów widokowych. Wieczorem najważniejsze budynki i miejsca są podświetlone, co nadaje Amasji szczególnego uroku. Na szczycie góry mieszczą się ruiny bizantyjskiej cytadeli, podobno… Continue reading Amasya – z wizytą w dawnej stolicy królów Pontu

Genua – włoskie okno na świat

To cudnie położone nad Morzem Liguryjskim miasto porusza swym pięknem już w momencie, kiedy samolot zniża się do lądowania na nadmorskim lotnisku imienia Kolumba. Genueńczykom z pewnością można pozazdrościć malowniczej Zatoki Genueńskiej, a także urody regionu, w którym mieszkają, czyli Ligurii. W zasadzie mój pierwszy "kontakt wzrokowy" z miastem miał miejsce na dwa lata przed… Continue reading Genua – włoskie okno na świat

Romantyczne miejsce – Isola Tiberina w Rzymie

Rzym. Piękny, wiosenny wieczór. Ulicami i zaułkami spacerują zakochani, w knajpkach gwar, w powietrzu unosi się zapach dobrego jedzenia. Droga od Kolosseum do Trastevere wiedzie przez malowniczy most zwany Ponte Palatino. On sam w sobie nie jest jednak tak piękny, jak ruiny innego, dawniej zwanego Pons Aemilius, a dzisiaj Ponte Rotto, czyli zniszczonego mostu. Wygląda… Continue reading Romantyczne miejsce – Isola Tiberina w Rzymie

Z cyklu słynne mosty – Galata Köprüsü w Stambule

Rozciąga się nad  Złotym Rogiem i spina dwa  brzegi Stambułu, stary Konstantynopol z dzielnicą Galata, dawniej zwaną Perą. To zwykły, a jednak niezwykły most, jeden z trzech łączących europejskie części tej wielokulturowej metropolii. Pierwszy most nad Zatoką Złoty Róg zbudowano w XIX wieku, wcześniej jedynym środkiem transportu były łodzie. Most  Galata jest pilnie strzeżony, z jednej strony… Continue reading Z cyklu słynne mosty – Galata Köprüsü w Stambule

Na Wieży Galata w Stambule…

... można robić wiele rzeczy. Po pierwsze wjechać na górę (koszt 10 lir), by z tarasu podziwiać to niezwykłe miasto nazywane "okiem świata". Z wysokości ponad pięćdziesięciu metrów (na tylu znajduje się punkt widokowy) Stambuł wygląda... No właśnie, brak mi słów na opisanie piękna miasta nad Złotym Rogiem. Z tarasu rozciąga się malowniczy widok na wody… Continue reading Na Wieży Galata w Stambule…

Z cyklu słynne ulice – İstiklâl Caddesi w Stambule

Rozpoczynam od tej ulicy nieprzypadkowo, gdyż Stambuł to jedno z moich najbardziej ukochanych miast, chyba ze względu na prawdziwą wielokulturowość. Miałam szczęście gościć tutaj aż sześć razy, nadal jednak nie mam dość i wciąż metropolia nad Bosforem znajduje się na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Stambuł ma tyle twarzy, ile kultur wpłynęło na jego życie… Continue reading Z cyklu słynne ulice – İstiklâl Caddesi w Stambule

Windą do nieba, czyli lizboński Elevador de Santa Justa

Lizbona nazywana jest Miastem Siedmiu Wzgórz. Nie wiem, czy ograniczenie się do tej liczby jest prawdą, w każdym razie do tych "siedmiu wspaniałych" należą: Castelo, São Vicente, São Roque, Santo André, Santa Catarina, Chagas i  Sant’Ana. Sami lizbończycy są dumni ze swych wzgórz,  dość często daje się  usłyszeć słowa: "as sete colinas de Lisboa". Spacer po mieście… Continue reading Windą do nieba, czyli lizboński Elevador de Santa Justa

Moje rzymskie miejscówki

Mogę wyznać, że Rzym nie był moją miłością od pierwszego wejrzenia, jednak każda kolejna wizyta w Wiecznym Mieście sprawiała, że zakochiwałam się w nim coraz bardziej. Wiele miejsc przywołuje miłe wspomnienia, bo cóż jest lepszego niż zakupy wczesnym rankiem na Campo de'Fiori, pyszne lody pochłaniane tuż koło Panteonu, czy wieczorny spacer po Isola Tiberina. To… Continue reading Moje rzymskie miejscówki

Popołudnie w Berlinie – pomysły na poznanie cząstki miasta

Co można zrobić w Berlinie, gdy ma się tylko kilka godzin na poznanie miasta, o ile to w ogóle w tak krótkim czasie możliwe? Oto mój subiektywny przewodnik po mieście nad Szprewą i Hawelą - stolicy Niemiec. Berlin z lotu ptaka, czyli wizyta na wieży telewizyjnej Berliner Fernsehturm (wieża tv) przyciąga wzrok zawsze, gdziekolwiek byśmy… Continue reading Popołudnie w Berlinie – pomysły na poznanie cząstki miasta

Paryskie perypetie z karykaturą w tle

Usatysfakcjonowana reportażem, który "popełniłam" wczoraj wieczorem (na razie o tym sza!), postanowiłam napisać relację z pobytu  na paryskim bruku. Pomimo trzykrotnej wizyty w mieście zakochanych, romantyczny spacer zaułkami Montmartre z ukochanym   wciąż jeszcze przede mną. Za to mogę powiedzieć, że zaliczyłam standardowe punkty programu, czyli na przykład Wieżę Eiffla, Luwr i Notre Dame, a na dodatek… Continue reading Paryskie perypetie z karykaturą w tle

O miłości księdza do mężatki – czyli sekrety norweskiego Røros

Miałam szczęście gościć dwa razy w tym zabytkowym, norweskim miasteczku, w którym w latach 1644 - 1972 wydobywano miedź. Od 1980 roku Røros znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Spacerując uliczkami miasteczka, możemy podziwiać około 80 zabytkowych domów, bliżej dawnej kopalni mieszczą się te robotnicze - porośnięte trawą na dachu, te przy dwóch głównych ulicach… Continue reading O miłości księdza do mężatki – czyli sekrety norweskiego Røros

O jedynej w świecie ulicznej windzie rowerowej

Ta pierwsza (i jak dotąd jedyna) na świecie winda rowerowa mieści się w pięknej dzielnicy Bakklandet, tuż za zabytkowym mostem zwanym Gamle Bybro. Od 1993 roku wwozi kolejnych chętnych rowerzystów na strome wzgórze. Cała trasa ma długość 130 metrów,  od rowerzysty wymaga oparcia prawej stopy na czymś w rodzaju podpórki i balansowania ciałem w trakcie… Continue reading O jedynej w świecie ulicznej windzie rowerowej

Katedra Nidaros i jej tajemnice

Katedra Nidaros w Trondheim robi ogromne wrażenie zarówno z zewnątrz, szczególnie ściana z figurami świętych, jak i w środku - mroczne wnętrze pociąga niezwykłymi zdobieniami, rzeźbami i tajemnicami. Świątynia jest największym średniowiecznym budynkiem w Skandynawii i najważniejszym kościołem w Norwegii. Nierozerwalnie łączy się z historią świętego Olafa, o którym pisałam w jednym z wcześniejszych postów. … Continue reading Katedra Nidaros i jej tajemnice

Trøndelag na fotografii

Trøndelag to region w środkowej Norwegii, którego głównym miastem jest Trondheim położone nad Morzem Północnym, pięknym fiordem i rzeką Nidelvą. Region szczyci się miejscowością Røros położoną blisko granicy ze Szwecją. To śliczne miasteczko z byłą kopalnią miedzi znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa  UNESCO. Oto Trøndelag na fotografii.

W małej ojczyźnie koronek, złota i słodyczy – z wizytą w cypryjskiej Pano Lefkarze

Pano Lefkara (Lefkara Górna)  ujęła mnie swym spokojem i pięknem, kiedy pewnego lipcowego popołudnia przemierzałam jej zaułki w poszukiwaniu muzeum. Odkryłam ją przypadkowo, kiedy w trakcie zakupu firanki  w Nikozji usłyszałam: „to koronki z Lefkary”. Kiedy gorączkowo przerzucałam strony przewodnika w poszukiwaniu informacji o Lefkarze, rozczarowałam się – nie znalazłam ani słowa na temat wspomnianej… Continue reading W małej ojczyźnie koronek, złota i słodyczy – z wizytą w cypryjskiej Pano Lefkarze

Estonia lasem pachnąca

Kiedy przywołuję pamięcią pobyt w Estonii,  przed oczyma mam  wspaniałe lasy, piękne wybrzeże Bałtyku, samotną wyspę Maniję, stary Tallin, urocze Parnu i najpiękniejszą szkołę świata, w jakiej kiedykolwiek byłam -  w wiosce Tostamaa. Te skrawki wspomnień składają się na obraz Estonii, ciekawego skandynawskiego państwa, które od Finlandii czy Norwegii odróżnia trudna historia bycia jedną z… Continue reading Estonia lasem pachnąca

Roztańczona Bułgaria – z wizytą w Razłogu

Pewnie większości Bułgaria kojarzy się z różami, innym z nadmorskimi kurortami, mnie przywodzi na myśl tańczących ludzi. Moim zdaniem każdy Bułgar ma  taniec we krwi (i muzykę oczywiście też). O tym, że Bułgarzy kochają taniec, dowiedziałam się po raz pierwszy, kiedy poznałam Rosi, nauczycielkę z miejscowości Razłog (buł. Razlog), która podczas każdego projektowego spotkania z… Continue reading Roztańczona Bułgaria – z wizytą w Razłogu

Rilski Monastyr – tutaj bije duchowe serce Bułgarii

Do ukrytego w kotlinie masywu Rila monastyru biegnie malownicza droga. Miałam szczęście pokonywać ją w marcu, w zaspach śniegu, co dodawało całej podróży i piękna, i  dreszczyku niepokoju, czy tylko autobus da radę i dowiezie nas do tego niezwykłego,  położonego na wysokości 1147 m n.p.m., miejsca. Kiedy stanęłam w starej bramie pięknego klasztoru, czas zwolnił,… Continue reading Rilski Monastyr – tutaj bije duchowe serce Bułgarii

Pod świętymi skrzydłami – tajemnice Zamku Świętego Anioła w Rzymie

Ile razy wracam do Rzymu, tylekroć Zamek Świętego Anioła robi na mnie ogromne wrażenie. Wygląda jak twierdza, gdyż właśnie taką funkcję pełnił od III wieku, kiedy to na rozkaz Aureliana ten monumentalny grobowiec Hadriana został włączony w system murów obronnych. Przez blisko tysiąc lat była to najpotężniejsza twierdza Rzymu. Dzisiaj mieści się tu muzeum. Oczywiście… Continue reading Pod świętymi skrzydłami – tajemnice Zamku Świętego Anioła w Rzymie

Wilno – tutaj serce można zgubić

Wilno to jedno z miast, do którego zawsze chętnie wracam i choć nie jestem miłośniczką litewskiej kuchni, to nigdy nie pogardzę przepyszną kawą i kuminem. Nie to jednak w stolicy Litwy najważniejsze. Wileńska starówka uchodzi za największe i najlepiej  zachowane w naszej części Europy  średniowieczne Stare Miasto, co sprawiło, że znalazła się na Liście Światowego… Continue reading Wilno – tutaj serce można zgubić

Cypr – wiadomości praktyczne

Cypr (część grecka) jest członkiem Unii Europejskiej.  Waluta: euro Wiza: w południowej (greckiej) części nie jest wymagana. Jeśli natomiast chcemy odwiedzić północną (turecką) stronę, to musimy wypełnić białą kartkę na granicy lub po prostu podbić paszport (przewodniki ostrzegają przed tym, jednak dzisiaj nie ma z tym problemu). Wiza jest jednodniowa. Transport: na wyspie nie ma… Continue reading Cypr – wiadomości praktyczne

Wakacje w wielkim mieście – Barcelona

Wakacje w wielkim mieście nie brzmią zachęcająco, jednak kiedy mowa o Barcelonie, wszelkie wątpliwości powinny zostać rozwiane. Tylko wakacyjny czas sprawia, że możemy bez pośpiechu zanurzyć się w zaułki tego miasta, by poszukać śladów Kolumba i  rozwinąć swój artystyczny zmysł, podziwiając dzieła Salvadora Dali i Gaudiego. Oczywiście to nie wszystko, co ma do zaoferowania to … Continue reading Wakacje w wielkim mieście – Barcelona

Kierunek Piemont

Czas spędzony w Piemoncie jest bliski memu sercu ze względu na wizytę u mojej siostry (która tam mieszka) i jej włoskiej rodziny. Dzięki nim pobyt w północnej części Włoch kojarzy mi się ze wspaniałą gościnnością i doskonałą, włoską  kuchnią Carmeliny. Nasza przygoda z Piemontem rozpoczęła się w Domodossoli, niewielkim mieście otoczonym przez Alpy, co nadaje… Continue reading Kierunek Piemont

Kiedy myślę Londyn…

... to pierwszym skojarzeniem jest Teatr Globe. Najpiękniejszy widok na teatr rozpościera się z Millenium Bridge, 325-metrowego mostu przerzuconego nad Tamizą. Prawdziwy Globe, który wybudowano w 1598 roku, według źródeł stał pięćset jardów dalej.  Pod naciskami purytan rozebrano go w 1644 roku. Jak dokładnie wyglądał pierwotny Globe, tego nie wie nikt. Rekonstrukcja oparta została na… Continue reading Kiedy myślę Londyn…

Skrawki stambulskich wspomnień

Stambuł to miasto, które pociąga i fascynuje  swoją różnorodnością. Nigdy nie śpi, licznymi mostami zawsze ciągną tłumy ludzi. Nawet w nocy, kiedy to na przykład na most Galata wylegają sprzedawcy drobnych artykułów, a wszystkie restauracyjki i kafejki wypełnione są po brzegi. Słychać gwar rozmów i muzykę. Stambuł ma wiele twarzy, tak - jak wiele było… Continue reading Skrawki stambulskich wspomnień