Z cyklu słynne ulice – La Rambla w Barcelonie

Kiedy staniemy na Plaça de Catalunya i spojrzymy na początek słynnego barcelońskiego salonu pod gołym niebem, dostrzeżemy tłumy ludzi ciągnące nim o każdej porze dnia. Jej nazwa oznacza przerywany potok wody i taka właśnie jest La Rambla. Jej główną alejką "płyną" przechodnie, a liczne uliczki przecinają ten niezwykły "nurt". To tutaj znajdują się  sklepy, kafejki,… Continue reading Z cyklu słynne ulice – La Rambla w Barcelonie

Szczęście po warszawsku

Poszukując szczęśliwych miejscówek, odkryłam niezwykłą uliczkę o kształcie placu (niezbyt wielkiego), ukrytą na tyłach archikatedry świętego Jana w Warszawie  - Kanonię. Ilekroć spaceruję od strony Zamku Królewskiego do Rynku Starego Miasta, zawsze  zbaczam z głównej trasy,  by odwiedzić Kanonię. Zachwyca mnie jej klimat, a także atmosfera  tajemnicy, ale o tym za chwilę, gdyż głównym motywem… Continue reading Szczęście po warszawsku

Z cyklu słynne ulice – Święty Marcin w Poznaniu

Wczorajsza wizyta w Wielkopolsce i smak rogali marcińskich sprawiły, że nadal poznańskie myśli kłębią się w mej  głowie. Niniejszy wpis to tylko kolejny ślad wielkopolskiej nostalgii. Czas zatem na kilka słów o najsłynniejszej ulicy miasta nad Wartą - wartej poznania -  ulicy Święty Marcin. Tak, to właśnie ulica Święty Marcin, a nie Świętego Marcina, jak… Continue reading Z cyklu słynne ulice – Święty Marcin w Poznaniu

Z cyklu słynne ulice – İstiklâl Caddesi w Stambule

Rozpoczynam od tej ulicy nieprzypadkowo, gdyż Stambuł to jedno z moich najbardziej ukochanych miast, chyba ze względu na prawdziwą wielokulturowość. Miałam szczęście gościć tutaj aż sześć razy, nadal jednak nie mam dość i wciąż metropolia nad Bosforem znajduje się na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Stambuł ma tyle twarzy, ile kultur wpłynęło na jego życie… Continue reading Z cyklu słynne ulice – İstiklâl Caddesi w Stambule

O gdańskich aniołach z ropuchą w tle

Te piękne anioły znajdują się na fragmentach starej ceglanej bramy obok kościoła św. Piotra i Pawła w Gdańsku. Łaciński napis nad ich głowami głosi:  Adiutorium nostrum in nomine Domini (Wspomożenie nasze w imieniu Pana). Słów poniżej, poza niemieckim wyrazem kościół, nie potrafię rozszyfrować. Sprawdziłam, że data na bramie pochodzi z czasów, kiedy świątynia była najważniejszym… Continue reading O gdańskich aniołach z ropuchą w tle

O czym opowiada bruk na Mariackiej w Gdańsku

Z pewnością to  najsłynniejsza z gdańskich uliczek, bardzo popularna, nieustannie przemierzana przez tłumy turystów. Niektórzy zachwycają się starymi kamienicami z przepięknymi przedprożami i rzygaczami. Inni szukają bestii zdobiących budynki, licznych gargulców strzegących mieszkańców Mariackiej przed złem. Są też tacy , którzy przychodzą tutaj, by kupić wyroby lokalnych rzemieślników, przede wszystkim biżuterię, ale także ceramikę i … Continue reading O czym opowiada bruk na Mariackiej w Gdańsku

Ulubione miejsca z … najbardziej ulubionych

Jest wiele miejsc, do których chciałabym wrócić, na początek pięć ulubionych. Mogą wydawać się banalne, bo niektóre nie grzeszą urodą, ani  nie pociągają spokojem. Mają jednak to "coś", co  sprawiło, że zafascynowały mnie.  Jednym z takich miejsc jest most Galata nad Złotym Rogiem łączący brzegi Stambułu. To zwykły, a jednak niezwykły most, jeden z trzech łączących… Continue reading Ulubione miejsca z … najbardziej ulubionych