Prosto ze Stolpen ruszyliśmy w drogę do Bad Schandau, przy okazji zatrzymując się nieopodal słynnej Baszty, czyli Bastei. Na parkingu oddalonym około 3 km od docelowego miejsca zostawiliśmy samochód, by przez pola i lasy jechać na rowerach do Bastei.
Jako że Bastei to najsłynniejsza miejscówka Gór Połabskich można tu zastać tłumy turystów. Pierwsza wycieczka przybyła tutaj już w osiemnastym wieku. I tak zostało do dziś. Nie przeszkadza nam to jednak, bo spacer po osławionym moście i ruinach średniowiecznego zamku z widokiem na Łabę robi wrażenie. Zawieszone nad przepaściami metalowe przejścia i schody przyprawiają o drżenie serca, a obrazy Gór Połabskich i rzeki cieszą oczy.
Nietrudno wyobrazić sobie, jak trudną do zdobycia twierdzą musiał być w dawnych czasach zamek. Trudno natomiast wyobrazić sobie, jak zbudowano ten wielki most nad przepaścią liczącą 40 m.
Miejsce urokliwe, choć baaardzo przepełnione ludźmi.